niedziela, 22 kwietnia 2012

Tildowy szał

Jak już zaczęłam szyć, tak nie mogę skończyć, potrafię dziennie zrobić jedna lalkę, w całkiem nowej sukience i to całkowicie z mojego projektu, który przychodzi mi do głowy jak tylko biorę materiał do ręki
i nożyczki. Praktycznie ubranka szyję własnoręcznie, a ciałko i większe kawałki zszywam maszynowo, wcześniej szyłam wszystko na maszynie, ale precyzyjzniej wychodzi mi spód palców ;)


najnowsze:


Ruda:

Blekitna:


Cala Galeria ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz